
Mam z moim Touaregiem ostatnio sporo perypetii... ale o tym kiedy indziej.
Po ostatnich deszczach i spadku temperatury z auta wydobywają mi się uciążliwe dźwięki.
Czy ktoś wie co objawia się zmęczeniem materiału, poprzez wycie, jęczenie, coś jak sowa, przy redukowaniu biegów, albo hamowaniu silnikiem, gdy jeszcze silnik i cała reszta jest zimna i na dworze temperatura jest poniżej 16 stopni? Im zimniej tym dźwięki są głośniejsze i dłużej zanikają, co na logikę daje wskazówkę że gdy jakiś element jest ciepły, problemu nie ma.
Podobne objawy miałem zimą i w międzyczasie zostały wymienione wszystkie możliwe płyny w napędzie, z nadzieją że coś to zmieni.
Liczę na burzę mózgów, znalezienie męczącej sowy i przegonienie jej

Pozdrawiam Celestyn