Touareg Club Polska

Witajcie,
zonka miałem dzisiaj ciekawego...
Podjechałem pod sklep, za 2 min pod drugi. Za każdym razem samochód zamknięty.
Pod drugim już nie otwarłem auta. Pilot mrugał ale auto się nie otwierało. Zmieniłem nawet baterię na nową, wtedy w ogóle nie mrugał.
Pomógł dopiero 2 klucz przywieziony z domu.
Dodam że nie da się otworzyć wkładką bo ją jakiś janusz zmienił na inną.
Co mogło być powodem ? Wrzuciłem felerny klucz do stacyjki i zaczął zamek działać i odjechałem.
Dodam, że zresetowały mi się ustawienia otwierania i włączyło się selektywne jak kiedyś.

dzisiaj znów to się zdarzyło.

Znów leciałem po drugi klucz. Jestem umówiony w grudniu na dostosowanie wkładki do kluczy.
Na razie zamieniłem klucze. Ten felerny do szuflady. Chyba kupię nowy (elektronikę).
Czy jest pastylka osobno ? Czy w elektronice ?

Objawy wskazują na braki zasilania albo zwiechę kessy czego niektórzy doświadczyli. Tranponder jest w postaci układu scalonego na płytce.

Najlepsze jest to, że ten niereagujący klucz reaguje, tzn didka się pali przy naciskaniu.

Ceres pisze: ↑

28 lis 2019, 19:21

Najlepsze jest to, że ten niereagujący klucz reaguje, tzn didka się pali przy naciskaniu.

Diodka sie moze zaswiecac w pilocie a radio bedzie uwalone sprawdz przy szybie od kierowcy moze zadziała

przy szybie też nie działa.
Działa dopiero wtedy, gdy drugim kluczem wejdę do samochodu i felerny wsadzę do stacyjki, przekręcę i nacisnę dowolny klawisz na nim.

To dziwne , może trzeba klucze jeszcze raz dodac .

Kurde, jestem an wyjeździe i całe szczęście, że mam 2 klucze ze sobą.
Tym razem odmówił otwarcia ten podmieniony klucz.
Więc teraz nie ma znaczenia, który używam.
Po wsadzeniu do stacyjki i naciśnięciu, klucz działa

Dodam że wczoraj było od 0.5 do 0 stopni celcujsza na zewnątrz ale czy to ma jakieś znaczenie ? Trasa z mojej wioski do Wawy i wszystko ok. Po hotelem chciałem otworzyć ponownie i lipa

podłączyć komputer sprawdzić błędy tam powinna byc odpowiedz